V. Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi.

"I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufa, który wracał z pola i właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego" (Mk 15, 21)

"człowiek pewien wpadł w ręce zbójców, ci zostawiwszy go na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem pzrechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita; zobaczył go i minął." (por. Łk 10, 30-32)

Ile razy postępowałem tak samo: zobaczyłem, wzruszyłem ramionami i poszedłem dalej. A przecież Pan powiedział: "Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i mnie nie uczynili" (Mt 25, 35)

Panie, wybacz nam grzechy popełnione przez zaniedbanie dobra.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
święć się imię Twoje;
przyjdź Królestwo Twoje;
bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom;
i nie wódź nas na pokuszenie,
ale nas zbaw ode Złego. Amen.