Weronika ociera twarz Jezusowi.
Weronika, nie lamentuje jak inne kobiety, ale pomaga. Jest odważna, bo kocha.
Nie pomagam, bo jestem tchórzem. Jestem tchórzem, bo nie kocham. I przy tym myślę może, że jestem pobożny. Lamentuję, że czasy, że ludzie, młodzież jest niedobra, ale nic nie czynię, aby się sytuacja poprawiła. Taka pobożność jest pusta.
Módlmy się za pracowników służby zdrowia, by za przykądem Weroniki pomagali innym z miłością.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Mario, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.