Triduum Paschalne

A.D. 2012

Triduum Paschalne i wielka radość Zmartwychwstania Pańskiego. Wprowadza nas w te Święte Dni czas Wielkiego Postu. W Kalendarzu Liturgicznym Diecezji Warszawsko - Praskiej znajdujemy przypomnienie: "Święte Triduum Męki i Zmartwychwstania Pańskiego jaśnieje jako szczyt roku liturgicznego. Takie znaczenie, jakie niedziela ma w tygodniu, uroczystość Wielkanocy ma w roku liturgicznym. Paschalne Triduum Męki i Zmartwychwstania Pańskiego rozpoczyna się od wieczornej Mszy Wieczerzy Pańskiej, ma swoje centrum w Wigilii Paschalnej i kończy się Nieszporami Niedzieli Zmartwychwstania". Tak poucza nas liturgiczne przesłanie, ale warto jeszcze wspomnieć, że Wielki Czwartek i Ostatnia Wieczerza to ustanowienie przez Jezusa Sakramentu Eucharystii i Kapłaństwa, że Wielki Piątek to Męka i Śmierć na Krzyżu naszego Pana, że Wielka Sobota to Adoracja Najświętszego Sakramentu w Grobie Pańskim, święcone pokarmy na stół wielkanocny i wieczorem Wigilia Paschalna. Brzmi wezwanie Orędzia Wielkanocnego: "Weselcie się już zastępy Aniołów w niebie; weselcie się słudzy Boga. Niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo. Raduj się ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! Zdobny blaskiem takiej światłości, raduj się Kościele święty, Matko nasza! Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. O zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi". Który to już raz biją dla ciebie i dla mnie wielkanocne dzwony, a pieśń wielkanocna głosi: "Biją długo i radośnie, że aż w piersiach serce rośnie. Triumf prawdzie dan. Dzień wesoły nam dziś nastał, Pan po męce zmartwychpowstał. Płynie pieśni ton". Nasi ojcowie już w 1838 roku śpiewali: "Trzy Maryje poszły, drogie maści niosły. Chciały Chrysta pomazać, Jemu cześć i chwałę dać. Gdy na drodze były, tak sobie mówiły: jest tam kamień niemały, a któż nam go odwali? Gdy nad grobem stały, rzekł im Anioł biały: Nie bójcie się Maryje, Zmartwychwstał Pan i żyje. Jezusa szukacie? Tu Go nie znajdziecie, wstał z martwych, grób pusty, oto śmiertelne chusty". Mój Zmartwychwstały Panie, mówisz o sobie: "Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we Mnie, nie umrze na wieki". Zapewniasz mnie także, że jesteś z nami po wszystkie dni, aż do skończenia świata, a ja wierzę, że tak jest i chcę być zawsze z Tobą. Poucza Orygenes: "Czyż nie widzisz, że zmartwychwstanie już się zaczęło w każdym człowieku?". To prawda, od momentu chrztu nosimy w sobie ziarno zmartwychwstania, które powoli kiełkuje w nas, by w chwili śmierci wydać owoc. I choć jesteśmy na drogach życia z Jezusem to mamy świadomość swych słabości. Mówimy więc w tę kolejną Wielkanoc naszego życia: Popatrz, Ojcze, jakie masz grzeszne dziecko! Ile chorób nosi w sobie, ile ułomności, ile kalectwa, ile grzechu! Takim jestem Ojcze, który tak mnie umiłowałeś, że Syna swego posłałeś, a On Zmartwychwstały jest z nami.

Ks. Krzysztof Jackowski
tekst zamieszczony na łamach Mieszkańca